Jak rozwala się 6-biegową skrzynię

[Elph]

Druga sprawa, ze to nie tylko moj klub i nie tylko mi powinno na nim zalezec, ale tak jak juz wczesniej napisalem cala zadyme rozkrecil czlowiek, ktory nawet Octavia nie jezdzi.

Powtórzę Ci to ostatni raz, chociaż wiem, że i tak nie zrozumiesz, bo nie chcesz
Zadymę rozkręciłeś Ty i Mikrus, co widać właśnie czytając ten wątek.
Zaczynając od prowokatorsko wydzielonego postu pod piękną nazwą "bełkot", poprzez resztę Waszej "dyskusji" - przez cały czas widać, że nie próbujecie niczego wyjaśniać ani w żaden sposób nie zależy wam na spokoju w klubie, co cały czas tak pięknie deklarujesz. :lol:

Zależy Wam właśnie na zrobieniu zadymy, chaosie informacyjnym (cały czas próbujesz wmawiać mi rzeczy których nie mówiłem) i zakrzyczeniu wszystkich, którzy mają inne zdanie niż Wasze... a wszystko po to, żeby udowodnić w spektakularny sposób, że jak zwykle macie rację - że koleś który miał czelność zażartować sobie z Purchawy/Mikrusa/MT (niepotrzebne skreślić) to skończony [tutaj wstawić dowolną inwektywę z repertuaru Mikrusa]... :twisted:

Przykro mi - ja nie dam się Wam zakrzyczeć. I nie interesuje mnie, czy pasuje Wam moje poczucie humoru - ja wciąż uważam, że byłoby dość zabawnie, gdyby w podpisie Purchawy znalazł się CompSport... :lol: Nie zamierzam również zmieniać swojego zdania co do starego programu Purchawy - wciąż uważam, że był do bani bo auto pomimo dużej ilości PS/Nm jeździło jak 110 po czipie.

Co do opluwania Purchawy/Mikrusa/MT (niepotrzebne skreślić), co cały czas mi zarzucacie - prosiłem już kilka razy - pokażcie mi, gdzie Was opluwałem... pomijając miejsce, gdzie nazwałem Mikrusa baranem - po prostu nie wytrzymałem tego, że cały czas mnie obraża.

To tyle...

[Laszlo]

Jak rozwala się 6-biegową skrzynię

Wczoraj wracałem z kolegą z południa Niemiec i pod Berlinem musieliśmy skorzystać z asistance... auto zostało w Niemczech a my jakimś gruchotem do Polski. Nie będę opisywał przeżyć ale jedynie ku przestrodze, może dzięki temu ktoś uniknie stania w polu....

Sprawa dotyczy co prawda VW Turana ale silnik 2.0 TDI i skrzynia 6'ka jak w mojej Skodzie - co z racji podobieństwa opisuję tutaj. Auto nowe, jeden miesiąc i jakieś 7kkm. Tydzień temu w serwisie kolega zgłosił, że mu kilka razy wyskoczył 6 bieg podczas jazdy... żadnych zgrzytów, po prostu wyskoczył. Serwis - nic nie zauważyli, wszystko OK, można jechać itp. Suma sumarum jak jechaliśmy do niemiec to 6'ka wypadała częściej, w powrotnej drodze trochę zgrzytała przy wrzucaniu a finalnie w penym momencie zgrzyt w skrzyni, smród i to by było na tyle. Koniec jazdy, poszły wszystkie biegi. Jednym słowem trzeba być czujnym na każde niewłaściwe zachowanie auta - od zauważenia wyskakiwania biegu do awarii dało się przejechać bez problemu 2 - 2,5 kkm... był czas aby potem nie stanąć w polu... Mam nadzieję, że moja Skoda trochę lepszej jakości jest niż VW

[Samiec]

Z ASO jak zwykle nic nie znajda ,tylko czekaja jak juz sie jasno cos wysra zeby wiedziec co zrobic :evil:
Ostatnio od mechanika z ASO uslyszalem ,ze on na moim miejscu by sobie kupil VW ,bo VW to VW a skoda to gow.. :lol: Najchetniej tym okresleniem bym okreslil ASO skody :wink:

[greszczyn]

Można poczytać , www.motoryzacja.interia.pl/news?inf=638661

ciekawe dlaczego tylko Tourany mają problemy ze skrzynią?

[grisza85]

co do ASO to ja juz sie troche obchodzic z nimi nauczyłem, ASO w duzych miastach obchodze szerokim łukiem, bo tam zazwyczaj sa przemadrzali smarkacze... a na prowincji... tzn. mniejszych miejscowosciach, zagadasz, kultura, czasami piwko popijesz i inna bajka jest... lepiej znalesc dobre ASO w mniejszej miejscowosci i zyc z tamtymi ludzmi dobrze, bo potem jak sam masz podejrzenie ze cos pada, to jedziesz tak, oczywiscie kulturalnie, ze niby szef fachowiec jest, przyznajesz racje i Ci wymieniaja na gwarancji. Wiezcie mi ze to popłaca...

[Perfee]

Witam Was,
ASO Skody jest beznadziejne. Moja O2 ma przejechane 4,5 kkm. Od wielu dni zapala się żółta kierownica, czyli jest uszkodzenie w układze wspomagania. Auto prowadzi się do dupy, a mili Panowie z ASO nie wiedzą co się zepsuło i podmieniają po kolei różne części... aż do skutku... A że auto jest nowe i usterka nietypowa to jeżdżę do nich co parę dni jak ściągną części...
Możnaby stwierdzić, że Skoda jest do dupy... ale to nie wina Skody, tylko ludzi i organizacji. Ze wsząd słychać, że serwisy nie dbają o klientów... No cóż, jak im jeszcze sprzedaż nowych aut spadnie o połowę, to może zaczną się starać :wink:

[owicz0]

witam
a nie masz czasem problemow z rozruchem-nie rozladowuje akumulatora??

[Purchawa]

Auto prowadzi się do dupy, a mili Panowie z ASO nie wiedzą co się zepsuło i podmieniają po kolei różne części... aż do skutku... A że auto jest nowe i usterka nietypowa to jeżdżę do nich co parę dni jak ściągną części...

Niestety, to normalna procedura w ASO. Wymianiac wszystko, az sie trafi... A jak sie nie trafi, to zbyc intruza...
Przyklad Karola z ksenonami. :roll:

Możnaby stwierdzić, że Skoda jest do dupy... ale to nie wina Skody, tylko ludzi i organizacji. Ze wsząd słychać, że serwisy nie dbają o klientów... No cóż, jak im jeszcze sprzedaż nowych aut spadnie o połowę, to może zaczną się starać :wink:

Smutna prawda. Faktycznie to nie Skoda jest zla, bo jak widac po rankingach TopGear na wyspach cieszy sie duzym uznaniem.
Jednak polskie ASO to porazka na calej linii. Ludzie jeszcze z czasow Favorit, nauczeni ze sie wszystko mlotkiem naprawia nie dorosli do takiej nowoczesnej techniki. :evil: